44 Rajd Barbórka – Ogólnopolskie Kryterium Asów – rajd samochodowy, rozgrywany corocznie na początku grudnia, pierwsza edycja odbyła się w 1964 roku. Rajd nie jest zaliczany do żadnej sezonowej klasyfikacji. Jest to krótki rajd, który składa się z kilku odcinków specjalnych i kilkunastu kilometrów oesowych. Impreza odbywa się w Warszawie, między innymi na Żeraniu, czy Bemowie, a finalny odcinek Karowa rozgrywany jest w centrum miasta na ulicy Karowej.
Ogólnopolskie Kryterium Asów – Odcinek Karowa – 09.12.2006r.
Leszek Kuzaj po raz trzeci z rzędu zwyciężył w Rajdzie Barbórka – tym razem postawił kropkę nad i, uzyskując też najlepszy czas na kultowej ulicy Karowej. Maciej Szczepaniak żegnający polskie trasy, po 11 latach wreszcie wygrał słynny oes na Mariensztacie. – To dla mnie perła w koronie! – stwierdził pilot czarnej Imprezy.
– Jestem szczęśliwy, jesteśmy szczęśliwi, cały zespół się cieszy – powiedział Autoklubowi Leszek Kuzaj. – Tym razem wygraliśmy Karową. W zeszłym roku auto nam przerywało, było za mało paliwa. Przegraliśmy o 2 sekundy i byłem wściekły. W tym roku postawiliśmy kropkę nad i, choć powiem szczerze, cały czas trwała dyskusja podczas oesu, czego normalnie nie wykonujemy z Maćkiem. Nie mogłem się wstrzelić w chodnik tam, gdzie chciałem, złapać trakcji pod mostem. Było wyjątkowo ślisko. W tym samochodzie mamy bardzo duży moment obrotowy, dyferencjały są seryjne. Ale cieszę się – również z powodu Sebastiana, który pojechał rewelacyjnie.
Sebastian Frycz długo prowadził na Karowej i dopiero Kuzaj poprawił jego rezultat o pół sekundy. – Jestem bardzo zadowolony – powiedział Sebastian. – Bardzo się cieszę, że udało mi się pojechać ten rajd – wydaje mi się, że na dość dobrym poziomie. Zaczynam czuć samochód, zaczynam się przełamywać, potrafię już wykorzystać możliwości Subaru. Wszystkie odcinki bardzo mi się podobały. Na początku troszkę przesadzałem, samochód za bardzo mi uciekał bokami, ale teraz już było wszystko OK. W tej chwili jeszcze nic nie mogę powiedzieć o przyszłym sezonie, nic jeszcze nie jest pewne – ale bardzo chciałbym zostać w tym samochodzie i w tym zespole.
Tomasz Kuchar, drugi w rajdzie, utrzymał za sobą Pawła Dytko – przegrał z nim Karową, ale zostało mu w zapasie 0,4 sekundy. – No fajnie, tylko szkoda, że na Karowej nie udało się wygrać. Ale trudno – drugie miejsce w rajdzie to też nie jest źle. Przyzwyczaiłem się do drugiego miejsca na Barbórce. Przez trzy ostatnie edycje byłem drugi i to stało się już nudne!
Wielkim przegranym Karowej okazał się triumfator oesu sprzed dwóch lat, Paolo Andreucci. Uszkodził koło i z powodu kapcia po raz drugi już nie podjechał pod wiadukt. – Nasze opony przestały trzymać w temperaturze poniżej 10 stopni, dlatego popełniłem błąd. Myślę, że na Bemowie pokazaliśmy, że samochód jest konkurencyjny.
Jedna myśl w temacie “Odcinek Karowa”