26.05.2013 po raz 21. ulicami Bielska-Białej ponad 1200 zawodników uczestniczyło w Biegu Fiata, imprezie o jednej z najdłuższych tradycji w Polsce. Jak zwykle odbył się wyścig wózkarzy, młodzi rywalizowali na dystansie 4 km, starsi w biegu głównym do pokonania mieli 10 km. Bieg Fiata skupił na starcie ponad 1100 zawodników. W tym reprezentantów Niemiec, Irlandii, Kenii, Ukrainy i oczywiście bardzo wielu bielszczan, dla których była to znakomita okazja, by sprawdzić swoje możliwości na 10-kilometrowej trasie. Biegacze ruszyli spod bramy Fiata Auto Poland (ul. Warszawska). Meta wytyczona była pod bielskim ratuszem. Wygrał Kenijczyk Kiprono Lagat (29 min 1 s), o 15 sekund poprawiając rekord trasy sprzed pięciu lat Ukrainca Vitalija Szafara. Drugi, z czterosekundową stratą, był David Metto, a trzeci (w czasie „starego” rekordu) – Kipkorir Biwot (obaj – Kenia). Biegacze z Afryki zajęli pierwszych sześć miejsc. Najlepszym z polskich długodystansowców był – ósmy w stawce – bielszczanin Wojciech Gajny (33 min 5 s). Na dziesiątej pozycji przybiegł, także reprezentant stolicy Podbeskidzia, Jarosław Gniewek.
Tradycyjnie w stawce biegaczy nie zabrakło pracowników z Fiat Auto Poland, ale także Sistema Poland, Fiat Powertrain czy Magneti Marelli. W tegorocznej rywalizacji w tej kategorii zwyciężył – podobnie jak w ubiegłym roku – tyszanin Zdzisław Ptak, który jest zatrudniony na linii wykończenia w jednostce montażu FAP, a zaczął biegać kilka lat temu, bo rzucił palenie i chciał zadbać o zdrowie. 21. edycję zapamięta na długo, bo – jak z dumą podkreślił, poprawił swój życiowy rekord na dystansie 10 km. U trzeciego wśród «fiatowców» – Adama Kowalskiego, który w biegu startował po raz piąty, pozostał natomiast lekki niedosyt. Stanął wprawdzie na podium, ale tym razem nie udało mu się pobić swojego rekordu, choć warunki na trasie były dobre. Jego wynik wciąż utrzymuje się w okolicach 42.32.
.
Ireneusz KAŹMIERCZAK 
2 myśli w temacie “21. BIEG FIATa – 2013”